czwartek, 27 lutego 2014

Moja minikolekcja - Radioaktywny FED 5W

Dziś prześliczny "fiedia" - FED 5W produkowany od połowy lat 70-tych. Trafił mi się bardzo dobrze zachowany egzemplarz i do tego całkiem sprawny - zrobi jeszcze nie jedno zdjęcie i już ja się o to postaram.
Aparat jest wyjątkowy m. in. dlatego, że jest radioaktywny - w obiektywach wykorzystywano lantan, który miał poprawiać jakość światła. 







środa, 26 lutego 2014

Moja minikolekcja - Smiena 6 & Leningrad 7

Kolejna wrzutka i kolejne skarby z ZSRR. Tym razem śliczna, choć niezbyt wyszukana Smiena. Rodzice mają jeszcze dwie inne Smienki, ale ta jest chyba najstarsza. Wydaje się, że jest sprawna.




A to światłomierz Leningrad 7 - niby nic specjalnego, ale mimo upływu lat ciągle sprawny - porównywałem pomiary z niego z tym co pokazuje pomiar światła w A57 - wyniki bardzo zbliżone. Pójdzie w ruch gdy w końcu wezmę się za fotografowanie na filmie.



wtorek, 25 lutego 2014

Moja minikolekcja - Zenit 122

Pierwszy "staroć" w kolekcji, kupiony dla obiektywu. Szukałem Heliosa w dobrej cenie w ogłoszeniach z całej Polski, a kupiłem w Brześciu - nie dość, że w dobrej cenie, to jeszcze cały komplet aparat + obiektyw + lampa + torba - wszystko w dobrym i bardzo dobrym stanie :D
Obiektyw oczywiście od razu poszedł w użycie - służy mi do makro, ale muszę kiedyś nim kilka portretów zrobić. Przyjemnie trzyma się w ręce solidnie zbudowany obiektyw, nie to co dzisiejsze plastik-fantastik. Aparat trafił na półkę - niestety body jest plastikowe, ale swój urok ma ;)
O dziwo lampa też działa - zdarzyło mi się jej użyć do "wypalenia" tła już nie raz.





A tutaj Zenit razem z kultowym obiektywem PENTACON 200/4 - z otworem przesłony w kształcie niemal idealnego koła... Widziałem zdjęcia robione takimi obiektywami - pięknie rozmywają tło. Kupiony okazyjnie, niestety tylną soczewkę ktoś czyścił chyba papierem ściernym. Gdyby mi tylko w łapy wpadł drugi taki obiektyw w agonalnym stanie ale ze zdrową tylną soczewkę naprawiłbym bez wahania. Tylna soczewka jakości obrazka nie poprawia ale i nie dyskwalifikuje zupełnie - niestety bagnet trochę zawadza o popychacz przesłony w mojej A57. Może kiedyś znajdę tego rozwiązanie.



Na koniec nietypowa konfiguracja - Zenit z obiektywem bodajże od Zorki - JUPITER 8. Nietypowe dlatego, że Zenit ma bagnet M42, a obiektyw M39, na szczęście dostępne są odpowiednie adaptery ;) Obiektyw wpadł w moje ręce zupełnie przypadkiem, służył mi do makro zanim nabyłem Heliosa i służył bardzo dobrze, to właśnie nim uchwyciłem pająka zjadającego muchę czy mrówki na kwiatach. Dziś jest już tylko eksponatem, ale jeszcze się nim nie raz pobawię.


poniedziałek, 24 lutego 2014

Moja minikolekcja - Revueflex E

W ciągu kilku najbliższych dni postaram się wrzucić kilka fotek z innej bajki. Trudno nazwać to kolekcją, ale od czasu do czasu upoluję tu i ówdzie jakiś stary aparat fotograficzny. Jest w takich aparatach coś pięknego, nawet te najprostsze, buble dawnych lat są naprawdę piękne. Nie projektowały ich komputery, nie projektowali ich spece od ergonomii. Mają duszę.
Jeśli macie jakiś stary aparat, który Wam zawadza to zamiast wyrzucać go na śmieci dajcie mi znać - znajdzie się dla niego miejsce na półce z innymi "zabytkami".

A oto pierwszy bohater - za to kupiony ostatni. Wypatrzyłem go na stosie "śmieci" na pchlaku we Włocławku. Rzadko trafiają się tam fajne stare aparaty w przystępnych cenach, tym razem upolowałem aż trzy :D. Niestety ten Revueflex E ma zerwaną migawkę... Reszta jest jak najbardziej sprawna, choć ktoś brutalnie obchodził z obiektywem, czego ślady i na Heliosie i na bagnecie aparatu. Naprawiać migawkę się nie opłaci, ale uroku mu ta niesprawność nie odbiera.