piątek, 30 maja 2014

"Twierdza Włocławek" - Warząchewka

Warząchewka i okolice to najlepiej zachowana pozycja obronna w całym pasie umocnień Włocławka, co prawda w samej Warząchewce "Tobruki" są rozproszone a część już niestety zakopana, to w lesie ciągnącym się w stronę Michelina można zobaczyć doskonale zachowane pozostałości okopów oraz schronów ziemno-drewnianych. Jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądały linie umocnień to jest to najlepsze miejsce, okopy ciągną się wzdłuż krawędzi lasu, co jakiś czas można zobaczyć "romby" wycięte liniami okopów, w tych miejscach szukajcie małych pagórków - to właśnie to, co zostało ze wspomnianych schronów. Wzdłuż okopów znajdziecie także kilka Ringstandów 58c.

Wzdłuż linii okopów przy drogach ukryte w lesie są Ringstandy 58c

Niektóre bardzo dobrze ukryte i okopane. Widać, że ta część umocnień Włocławka została ukończona, co może nasuwać myśl, że właśnie z tej strony
spodziewano się ataku Armii Czerwonej.

To nie powinno dziwić, gdyż zasadniczo tylko w tym miejscu rozciąga się płaski i odkryty teren idealny do przeprowadzenia ataku, gdzie indziej
sporym problemem są naturalne przeszkody, tutaj atakujący mają otwarte pole nawet do ofensywy wojskami pancernymi.

Linie obronne na Warząchewce tworzą jeden ciąg z liniami w Nowej Wsi i Smólsku.


A to już "Tobruki" pilnujące drogi od Łagiewnik


W samej miejscowości linie obronne się nie zachowały, pojedyncze schrony nie tworzą spójnej całości
m. in. dlatego, że wiele z nich zostało zakopane. Zamysł linii obronnej jest jednak nadal czytelny.

Jak widać niektóre "Tobruki" miały więcej szczęścia i znalazły zastosowanie.

A to już schron, z którego miała być broniona linia kolejowa.

I jeszcze jeden z doskonałym widokiem na tory.

Miejmy nadzieję, że kolejne schrony na Warząchewce nie będą już zakopywane.

niedziela, 25 maja 2014

"Twierdza Włocławek" - Smólsk i Nowa Wieś

W sobotę miałem przyjemność spotkać w Toruniu grupę "bunkrowych" fanatyków. Dzięki Karolowi Bazeli nawiązałem kontakt z ludźmi, którzy posiadają niesamowitą wiedzę o różnego rodzaju fortyfikacjach. Razem z moim bratem dołączyliśmy do nich i mieliśmy okazję zwiedzić niedostępny zazwyczaj fort XIII w Toruniu oraz kilka innych miejsc. To jest zaraźliwe ;) Ekipa świetna, dzień minął bardzo szybko i strasznie szkoda, że nie mogłem uczestniczyć w dalszej części spotkania, a opowieści na pewno były ciekawe. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę miał okazję spotkać się z tą ekipą.
A dziś kolejna porcja "Tobruków", tym razem ze Smólska i Nowej Wsi.

Położony niedaleko torów nie rzuca się w oczy.


Tego widać z drogi na Kruszyn, teraz ze zboża wystaje jedynie krzak. 

Ten i kolejne położone są w polach




A to już Nowa Wieś. Tuż obok autostrady na polu między sadami - ledwie go widać.

To najlepiej zachowany Ringstand jakiego widziałem, niestety teraz pewnie już "pogrzebany". Gdy byłem go oglądać właściciel działki już prawie ukończył
otwór, w który zapewne "Tobruk" został przewrócony...

Zobaczcie, że zachowała się nawet izolacja przeciw wilgoci na jego ścianach. Wielka szkoda, że taki spotka go los...

Ten ledwie widoczny Ringstand 58c znajduje się na skraju lasu tuż za zabudowaniami. Sam schron jest bardzo zaśmiecony, ale widać tutaj ślady okopów.

A ten leży tuż przy ulicy za dziurawym ogrodzeniem w czyimś ogrodzie. Na szczęście dostęp do niego jest bezproblemowy.

środa, 21 maja 2014

"Twierdza Włocławek" - Guźlin

Gdy rozpoczynałem poszukiwania "Tobruków" po raz kolejny przyszło mi do głowy, że jak jest coś ciekawego to zawsze daleko... No to się "odrobinę" pomyliłem. Przygodę z "Twierdzą Włocławek" rozpocząłem w lasach za Wisłą, a tymczasem tuż pod nosem pozostałości umocnień jest jeszcze więcej...
Słyszałem o jednym Rignstandzie 58c w Guźlinie, potem powiedziano mi, że jest ich chyba nawet z 6 a ja bez większego problemu znalazłem 10, z czego obok kilku przejeżdżałem chyba już setki razy nie będąc świadomym cóż to za betonowe konstrukcje...
A oto schrony, które znalazłem, choć tak na prawdę one nie są ukryte:














wtorek, 20 maja 2014

"Twierdza Włocławek" - Rejon Witoszyn

Wracamy do tematyki "Twierdzy Włocławek" - tym razem małe uzupełnienie do znalezisk z Witoszyna - kolejne trzy sztuki. Mam namiary na jeszcze jeden w tamtym rejonie, dwa razy już byłem go szukać i za każdym razem nieudanie... Cóż nie wszystko idzie zgodnie z planem, za to za każdym razem spacer po lesie to czysta przyjemność.
A oto co znalazłem - trzy "Tobruki" strzegące starej drogi.








A tak przy okazji ponowie apel o pomoc - jeśli wiecie, gdzie można jeszcze takie Ringstandy 58c znaleźć to dajcie znać. Dzięki Kasi mam już namiary na takie w okolicy Wieńca, ale ciągle nie wiem nic o tych w Potoku. Liczę na Was - w tej chwili mam już ok. 80 sztuk zinwentaryzowane i sfotografowane.