piątek, 14 marca 2014

Moja minikolekcja - Minolta 500si

To na pewno nie jest unikalny zabytek ani wybitny aparat fotograficzny, ale to właśnie nim mam zamiar spróbować fotografii analogowej. Co prawda na własną ciemnię nie mam miejsca, ale zamierzam nabyć kilka rolek i spróbować jak kiedyś uwiecznić coś na filmie.
Minolta wpadła mi w ręce na pchlaku we Włocławku za śmieszne pieniądze. Co ciekawe, obiektyw, z którym ją nabyłem nie należy do cenionych, ale i tak jest ostrzejszy niż oryginalny kit od mojej A57. Co ciekawe nawet autofokus działa z nim szybciej. Jak widać nawet buble kiedyś robiono lepsze...





0 komentarze:

Prześlij komentarz